Aghres Admin
Krwiczka : nieoficjalnie Lexie. Ubranie : tak jak na zdjęciu.
| Temat: Przed Restauracją Sro Sie 01, 2012 5:59 am | |
| ***
Salvatore's Restaurant miejsce pochodzenia slynnego sosu Sal działa w mieście ponad piędziesiąt lat. Kiedy wnuk pierwszego właściciela, Sal III popadł w ogromny nałóg d hazardowy i wpadł w łapy bukmacherów Mordha, wszystko sprowadziło się do zasady wet za wet. Wnkuk przekazał przedsiębiorstwo Mordhowi, zaś ten nie zrobił mu kuku. Ach, no i sekretny przepis na sos Sal przeszedł na nowego właściciela wraz z restauracją - Wymóg nałożony przez iAma. Nie ma sosu, nie ma restauracji. Od czasu szczęśliwej transakcji lokal prowadzony jest przez iAma i co nie dziwne, osiągał zyski.Tłok w restauracji rośnie, jakość potraw powróciła do poprzedniego stanu a lokal otrzymał poważny lifting w postaci nowych sprzętów, które nawiasem mówiąc były zupełnymi zamiennikami tego co było kiedyś. Nie wchodzimy w drogę tradycji - jak mówi iAm. Jedyna zmiana jakiej dokonano nie była dla nikogo widoczna. Każdy centymetr kwadratowy ścian i drzwi, został pokryty stalową siatką. Nikt nie mógłby teleportować się na zewnątrz ani do środka. Miejsce należało do Mordha ale cały kompleks to dziecko iAm'a. A miał opn powody do dumy. Nawet makaroniarze starej daty chwalili sobie jedzenie które tu przyrządzano. Gdy wejdziesz, przywita cię głos Franka Sinatry, wprost z głośników wbudowanych w aksamitny czerwony sufit. Pod stopami znajduje się czerwony dywan, lśniący tym samym połyskiem i głębią co krew. Czerwone ściany pokryte są czarnym wzorem przedstawiającym liście akantu, a oświetlenie przypominało to spotykane w kinach, padające głównie z poziomu podłogi. Podczas normalnych godzin otwarcia stanowisko hostesssy oraz szatnia obsługiwane są tylko przez śliczne ciemnowłose kobiety, ubrane w czerwono-czarne krótkie obcisłe spódniczki; zaś kelnerzy nosili czarne garnitury z czerwonymi krawatami. Po lewej stronie pod ścianą znajduje się zbiór telefonów z lat 50tych oraz dwa stare automaty papierosowe. Ponadto całe miejsce pachnie oregano, czosnkiem i oczywiście dobrym jedzeniem. Nie można tu palić choć pozwala się na to w pokoju na tyłach, gdzie przy rezerwowanych stolikach rozgrywają się partie pokera.
***
| |
|