Imię i Nazwisko: Marissa
Wiek: 300/26
Rodzina:
Agres – brat
Rodzice - zmarli
Butch – broniec.
___________
Wygląd:
Marissa jest bez wątpienia jedną z najpiękniejszych samic. Z wyglądu przypomina anioła. Jej długie blond włosy otaczają twarz o mlecznej karnacji. Jej jasno niebieskie oczy przypominają wzburzoną tafle wody. Do około otaczają je długie czarne rzęsy. Jest wysoka i szczupłą samicą. Seksapil jest jej tajna bronią, choć sama jest nieśmiała jej uroda nie jednego może zwalić z nóg.
Twarz: Lindsay Ellingson
Kolor Oczu: Jasno niebieskie
Kolor włosów: Blond
Wzrost: 175 cm
__________
Charakter:
Marissa jest ucieleśnieniem ideału kochającej kobiety. Miła i ciepła, zawsze chętna do pomocy. Czuła na krzywdę niewinnych. Jest osobą bardzo cierpliwą i trudno wyprowadzić ją z równowagi. Przez lata tolerowała rozmaite i niekoniecznie miłe sytuacje. Była uległa i strachliwa, bała się gniewu brata lub Glymerii, gdyby tylko naruszyła którąś z obowiązujących zasad. Potrafi być czuła kochanką, ale i drapieżną bestią, gdy ktoś zagrozi jej szczęściu. Jest łatwowierna i ufna, łatwo można ją oszukać. Lecz nie radze, trudno byłoby odbudować jej zaufanie.
Zainteresowania:
Uwielbia czytać, jej pasją jest muzyka. Ostatnio poświecą się bardziej swoim zajęciom w Azylu, czyli pomocy samicom i ich młodym.
Ciekawostki:
• Wywodzi się z Glymerii, w jej żyłach płynie „błękitna krew”.
• Wyszła za mąż według religii chrześcijańskiej i według obrządku wampirów.
• Była „krwiczką” Ghroma
• Zasiada w radzie Princepsów
Szczególne Uzdolnienia:
Wszystko to, co posiada samica czystej krwi szybka regeneracja, dobry słuch i węch, potrafi się demartelizować. Bez problemu potrafić odnaleźć każdego, kto pił jej krew.
Historia:
Marissa przez większość życia mieszkała ze swoim młodszym bratem Aghresem - doktorem wszystkich wampirów. Po śmierci rodziców rodzeństwo stało się dla siebie bardzo ważne. Marissa pozwalała na to, by brat przejął obowiązki najstarszego członka rodziny i głównego samca w domu. Od lat pozwalałaby ten stan rzeczy się utrzymywał, nie skarżąc się na swoją sytuację, która była bardzo skomplikowana jeszcze za życia rodziców zadecydowano, że Marissa zostanie krwiczką ich króla z racji najlepszej krwi i dobrej pozycji społecznej była idealną kandydatką. Aghres również pochwalał ten układ i odsyłał swą siostrę na spotkania z królem.
Bo nikt przecież nie przeciwstawia się władcy całej rasy
Marissa była odurzona Ghromem, sądziła, że kiedyś król ją pokocha, tak jak powinien.
Pomimo upływających lat sytuacja nie stawała się łatwiejsza. Ghrom traktował ją z szacunkiem, ale nigdy nie darzył głębszym uczuciem to upokarzało Marissę i utwierdzając ją w przekonaniu, że nie jest doskonała. Lata jałowej egzystencji sprawiły, że samiczka stała się dość zamkniętą w sobie osobą
unikała wszelkiego rodzaju spotkań, które nie dość, że przynosiły nowe upokorzenie, to jeszcze sprawiały, że czuła się jeszcze bardziej wybrakowaną jednostką, wśród swojej społeczności.
I może nadal by tak było gdyby nie dzień, w którym Marissa spotkała człowieka w domu króla. Gdy okazało się, że Ghrom znalazł swoją prawdziwą miłość Marissa nie była już potrzebna i została oddalona. Kolejne upokorzenie na długiej liście klęsk. Nadal ze złamanym sercem i potłuczoną godnością postanowiła ostatni raz rozmówić się z królem. Los jednak chciał inaczej....
Na drodze Marissy postawił wyszczekanego i nieokrzesanego policjanta z Bostonu. Człowiek, dziwny samiec człowieków sprawił, że Marissa inaczej zaczęła się inaczej postrzegać. Początkowo, czuła się dziwnie, ale z czasem rozmowy i nie tylko rozmowy pokazały samiczce, że jest wyjątkowa Butch sprawił, że Marissa zaczęła czuć się piękna i pierwszy raz poczuła miłość. Fakt, to był człowiek, ale dawał jej to, czego żaden inny miłość i pożądanie. Szacunek i ubóstwianie przez niego bardzo jej schlebiało. Jednak jej brat nie był z tego zadowolony, niedługo po tym, gdy Butch przeszedł przemianę, a Aghres nie zaakceptował ich związku, Marissa zbuntowała się i postanowiła walczyć o swoje szczęście. Takim to sposobem wyprowadziła się z rodzinnego domu by zamieszkać z ukochanym.
Związki:
Ghrom – partner krwi, ale nie łączyło ich nic intymnego.
Butch – stał się jej Brońcem.
Aktualne Zajęcie:
Założycielka Azylu domu dla maltretowanych samic wraz z młodymi.
Miejsce Zamieszkania:
Rezydencja Bractwa/ bunkier
________
Ranga - użytkownik